Choć nie jest jeszcze uznawana za odrębną chorobę, a jedynie zaburzenie metabolizmu, to może prowadzić do wielu poważnych schorzeń na czele z cukrzycą. Insulinooporność, bo o niej mowa, oznacza zmniejszoną wrażliwość mięśni, tkanki tłuszczowej i komórek wątroby na insulinę, czyli hormon odpowiedzialny za utrzymywanie prawidłowego stężenia glukozy we krwi. W efekcie człowiek szybciej się męczy, łatwiej popada w stany depresyjne, ma problemy z koncentracją, utrzymaniem prawidłowej wagi i dobrego stanu skóry. Kiedy dojdzie do tego podwyższony poziom cukru i trójglicerydów we krwi, warto oprócz farmakologii zadbać o więcej ruchu, zwiększyć ilość godzin snu i, rzecz jasna, zastosować odpowiednio zbilansowaną dietę. Eliminując z codziennego menu cukier i produkty, które podnoszą jego poziom w organizmie oraz zmieniając nawyki żywieniowe, możemy pozbyć się tej dolegliwości, czasem nawet bez konieczności przyjmowania leków.
Po te produkty warto sięgać, bo w połączeniu z tłuszczami i białkiem nie tylko dobrze będą smakowały, ale też nie podniosą poziomu cukru:
Unikamy produktów z wysokim indeksem glikemicznym i wysokoprzetworzonych, bo po ich spożyciu bardzo szybko wzrasta poziom cukru we krwi i tym samym następuje skok poziomu insuliny:
Więcej przeczytasz w pierwszym numerze magazynu „Z Kobiecej Strony".
AUTOR:
Paweł Płaczek – rocznik '83, po mieczu Ślązak, po kądzieli Litwin, od 16 lat warszawski „słoik". Dziennikarz, autor książki Warszawa da się zjeść oraz cyklu książeczek kulinarnych Kuchnia wyjątkowych smaków, które rozeszły się w nakładzie ponad miliona egzemplarzy. Od ośmiu lat prowadzi bloga kulinarnego takemycake.eu. Ma dwie pasje: gotowanie i podróże, które najchętniej łączy w jedną.
Zdjęcie: Paweł Płaczek
Powrót